poniedziałek, 18 stycznia 2010

PRACA WEWNĘTRZNA ZE SZKOŁY JUNGA

DZIŚ:
o notatniku – dzienniku oraz działaniach pozwalających ujawniać i rozbrajać magiczno-kompulsywno moce, które niczym zaklęcia kierują naszymi, zazwyczaj automatycznymi poczynaniami ...
 (z gorącymi podziękowaniami za inspirację Robertowi A. Johnsonowi – analitykowi Jungowskiemu – z książki „Living Your Unlived Life" - z moimi, drobnymi modyfikacjami).


A więc:
 nabywamy zeszyt (lepszy jest od kartek i komputerów!) lub notes oraz wielokolorowy długopis lub 3 (trzy) długopisy w kolorach:

czarny, aby zapisywać myśli;
czerwony, aby opisać uczucia i
niebieski dla opisania doznań cielesnych.

(oczywiście - rodzaje kolorów są wyłącznie sugestią do waszych adaptacji ! )
Przynajmniej 3 razy w tygodniu, a najlepiej codziennie wieczorem dokonuj zapisków w dzienniku/zeszycie.

Zapisywanie takie dobre jest przed snem; podobnie jak „rachunek sumienia”, pomaga lepiej zasnąć i mieć wyraźniejsze sny.
[Z drugiej strony zeszytu możesz umieszczać sny oraz wnioski i wglądy z wykonywanych ćwiczeń, wizje, pomysły, synchroniczności itd. - gorąco polecam]

Najłatwiejsze wydaje się zapisywanie myśli. Przelewaj na papier te, które najczęściej się pojawiały w ciągu dnia (lub poprzedzających dni).

O CZYM I JAK myślałeś/aś najczęściej?

Następnie zajmij się uczuciami (i emocjami) i zapisz te, które najbardziej dały o sobie znać lub te, które najlepiej zapamiętałeś/aś. [możesz tutaj - w powiązaniu z punktem powyżej - zauważyć, że pewne obszary, o których myślałeś/aś niosą ładunek emocjonalny ! Może to wskazywać na aktywny kompleks - taki śpiący wulkanik z dymkiem u góry :) ]

W końcu zajmij się ciałem: obserwuj lub „skanuj” ciało od palców stóp (każdy palec z osobna), poprzez kostki, łydki, uda (koniecznie „przód” i „tył”) miednicę, brzuch klatkę piersiową, plecy, szyję, ręce, głowę, mięśnie twarzy... 
Nic nie zmieniając w swoim ciele, zwracaj uwagę na obszary, gdzie występuje napięcie, znieczulenie, ból, rozkosz, albo gdzie nie masz zbyt wiele świadomości dotyczącej danej części bądź rejonu ciała. Odnotuj spostrzeżenia niebieskim kolorem.
[oczywiście niemożliwe jest oddzielić ciało od emocji ! - chodzi o to, by po prostu doświadczać fenomenologicznie - zjawiska ciała takim, jakim jest]

Kolory będą odzwierciedlać różne aspekty twojej Istoty. Nie czytaj dziennika wcześniej niż po miesiącu. Jeżeli będziesz dokonywać systematycznych (i szczerych) zapisków przez miesiąc lub dłużej, dostrzeżesz w jaki sposób przebiegają twoje doświadczenia i jak są konstruowane – ustanawiane…
Spory wgląd daje samo zauważenie jaki kolor przeważa (bądź nie). Dużo ludzi korzysta przede wszystkim z czarnego – co wskazuje, że ich życie przebiega się w zasadniczo głowach i myślach (i/lub są typem myślącym głównie – w typologii Junga).

Co najważniejsze: - taki zeszyt – dziennik pozwala dostrzec powtarzalne, automatycznie wzbudzane wzorce wypływające z kompleksów, rutyny oraz powtarzalnego, istotnego dla danego okresu czasu procesu wtórnego [w nazewnictwie procesowym – lub kompleksu po jungowsku :) ].

  • Czy któreś myśli powtarzają się ze szczególną częstotliwością bądź mocą? Jaki występuje związek pomiędzy uczuciami a myślami?
  • Czy tracisz humor w chwili, gdy powiesz sobie coś szczególnego?
  • Czy kiedy budzisz się rano, odtwarzasz tę samą starą taśmę w swojej głowie
  • Co się powtarza, kiedy znajdujesz się w stresującej sytuacji?
  • Jakie informacje oddziałują na ciebie i kształtują twoją ocenę rzeczywistości oraz wpływają na podejmowane decyzje?
  • Czy jesteś świadomy stanu twojego ciała w sytuacji konfliktu?
  • Gdzie w twoim ciele utrzymuje się napięcie?
  • Co robisz z subtelnymi intuicjami?
  • Czy w ogóle je dostrzegasz?
  • A może pomijasz je, żeby wykonać codzienny plan zadań?


Samo uświadomienie działania określonych wzorców prowadzi do drobnych, stopniowych zmian. Świadomość leczy. Dzieje się to tak samo jak przy pacy ze snami – ich rozumienie, akceptacja przekazu ze snu oraz integracja wpływa na nieświadomość i uwalnia człowieka ze zbyt ścisłego uwięzienia w kompleksie. Współzależnie nieświadomość także się zmienia.
Z jeszcze innej strony: - taki zeszyt po miesiącu lub dwóch - jest świetnym materiałem, z jakim możesz się zgłosić na terapię lub inne zajęcia !!!

Na prowadzonych przeze mnie zajęciach lub na sesjach indywidualnych możesz nauczysz się jak dostrzegać działanie i moc kompleksów (wzorców), jak spowalniać lub zmniejszać a nawet niwelować ich efekt oraz powiększać zakres wolności czyli faktycznej swobody wyboru…


UWAGA: Przez „swobodę wyboru” rozumiem podejście głęboko demokratyczne do wszelkich wewnętrznych części oraz ustanowiony przez nie konsens :) – zatem „wybór” niekoniecznie będzie zgodny z pierwotnymi zamiarami „ego” :) ...



odp. na komentarz 1 : Tak, proszę . O ile to możliwe, to mam też prośbę o podanie źródła-linku. Pozdrawiam. R.P.

2 komentarze:

  1. Robercie, czy zgodzisz się, abym umieściła tę technikę również na swoim blogu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne! Bardzo dziękuję! Niech korzysta, kto może! :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz - twoja opinia/zdanie jest dla mnie ważne !